Filip Chajzer ma dobrą pamięć, o czym miał okazję się przekonać Patryk Chilewicz, redaktor naczelny "Vogule Poland", wcześniej związany m.in. z "Faktem" i NaTemat.pl.
Chajzer, który właśnie został ojcem, zamieścił w internecie post traktujący o tym, że rozpuszczanie aspiryny o 8.30 rano jest bardzo hałaśliwe - czytamy na portalu plotek.pl.
Jeden z internautów zamieścił pod wpisem zrzut mało eleganckiej reakcji Chajzera na pozdrowienia jednej z karmiących matek:
"Was już nie pozdrawiam, to zbyt podnieca redaktorki serwisu pies.pl czy inny pies i koń".
Patryk Chilewicz skomentował to na "Vogule Poland".
- Burak Chajzer pisze o wszystkim, ale burzy się, jak ktoś to przedrukuje i teraz jest "ostrożny". Czyli logika celebrytów dotycząca pisania w necie level milion - napisał dziennikarz.
Nie było to uprzejme ze strony Chilewicza, ale reakcja Chajzera mimo wszystko może się zdawać zaskakująca. Pochwalony przez fanki, że jest "mistrzem ciętej riposty", zareagował:
- Dobrze, niech się gryzą gejowscy redaktorzy/redaktorki tego szajsu.
Po czym dodał, wklejając zdjęcie:
- To np. Autor słów o buraku Filipie.
- Zaraz się zacznie... Filip Chajzer to homofob, rasista i inny sta - napisał następnie ktoś w komentarzu.
- Buuuhahahahha - odpisał dziennikarz. - Więc jeśli profil Vogule Poland ma ochotę na krótką wymianę zdań to zapraszam. Huehuehue.
"Vogule Poland" jednak nie zareagowało, ale mimo to Chajzer nie zamierzał odpuścić.
- Redaktorem Vogule Poland jest Pan Patryk Chilewicz. Raz spotkała go już sroga kara za pisanie w "Fakcie" bardzo brzydkich rzeczy o mojej rodzinie dwa lata temu, których do dzisiaj powinien się bardzo wstydzić... Ale widzę, że tego homoseksualnego chłopca muszę w jakiś sposób podniecać. Patryku, winszujesz powtórkę z rozrywki...? - napisał i dołączył do tego zdjęcie Chilewicza z wyciągniętym środkowym palcem pomalowanym lakierem.
- To jest właśnie pana poziom: wyciąganie zdjęć, by pośmiać się ze swoimi fanami (ambitne - śmianie się z wyglądu), przekłamywanie prawdy (mnie spotkała jakaś sroga kara? Ciekawe...) oraz homofobiczne podteksty zachęcające do siania nienawiści. I tak szczerze, po ludzku, współczuję panu, że nosi pan w sobie tyle nienawiści, że musi je wylewać na innych pod przykrywką telewizyjnej błazenady. Ani mi pan nie dopiekł, ani nie poruszył. Jeśli kogoś z pana fanów oburza malowanie paznokci, to świadczy to tylko o pana fanach, nie o mnie. Dużo zdrowia życzę, zwłaszcza psychicznego! - odpisał Chilewicz.
- Filip Chajzer to nie jest dobry człowiek. Pod pozorami dbania o innych szerzy swoje homofobiczne, mizoginistyczne idee, obraża innych, śmieje się z wyglądu oraz rzuca na żer swoich prymitywnych, wygłodniałych fanów. Fajną macie kadrę, TVN. Pozazdrościć! - dodał naczelny "Vogule Poland" u siebie na profilu.
Napisał też, że wysłał do TVN i Pepsi (której twarzą jest aktualnie Chajzer) screeny homofobicznych wpisów dziennikarza z prośbą o reakcję. Dziennikarzom "Plotka" udało się zdobyć komentarz agencji PR współpracującej z Pepsi.
- Firma Pepsi szanuje różnorodność i wolność światopoglądową i nie popiera aktów dyskryminacji. Nie bierze też odpowiedzialności za wypowiedzi Filipa Chajzera - brzmi komentarz agencji PR Questia.
Homofobiczne wpisy Chajzera jednak nie wpłyną na dalszą współpracę z Pepsi, ponieważ współpraca od początku była zaplanowana do 31 października, kiedy wygasa kontrakt dziennikarza z Pepsi.
Stacja TVN, również poproszona o komentarz przez "Plotka", odmówiła zajmowania stanowiska w tej sprawie.