Kondrat gdy nie gra w reklamach, inwestuje m.in. w winiarnie. Jedną z nich w Krakowie, prowadzi wspólnie z żoną Antoniną. Teraz jak podaje wp.pl wpadł na nowy pomysł zarabiania i zajmuje się organizowaniem grupowych wyjazdów po winnicach Europy.

Reklama

W ofercie poza możliwością degustacji najlepszych trunków oraz podziwianie pięknych widoków, jedną z atrakcji jest obecność samego Marka Kondrata. To "atrakcja dnia" podczas której można porozmawiać z nim o winach, zrobić sobie zdjęcie, czy napić się lokalnego trunku.

Za organizowane przez aktora wyjazdy trzeba zapłacić niemałą sumę. Wyjazd dla kilku osób do Toskanii to wydatek nawet 50 tysięcy złotych, Portugalii – 43 tys. złotych, a za wyjazd na Węgry zapłacić trzeba 20 tys. złotych.