Chodzi o trzecią część cyklu „Smakosz” („Jeepers Creepers”), która weszła na ekrany amerykańskich kin 26 września. Wersja udostępniona krytykom filmowym zawierała scenę, w której molestowanie nastolatki przez ojca zostaje usprawiedliwione żartem. - Spójrz tylko na nią i powiedz, czy można go winić? Serce nie sługa, prawda? - mówi jedna z postaci.
Scenę opisał zniesmaczony recenzent portalu IGN Adam Dileo, w następstwie czego film trafił do kin w atmosferze skandalu, ale już bez dialogu usprawiedliwiającego pedofilię. Odwołano jednak uroczystą premierę „Smakosza 3” w słynnym kinie TCL Chinese Theatres w Los Angeles.
To nie pierwszy pedofilski skandal z udziałem 59-letniego dziś Salvy. Reżyser pod koniec lat 80. trafił do więzienia za molestowanie 12-letniego aktora Nathana Forresta na planie horroru „Dom klownów”. Wyszedł na wolność po 3 latach odsiadki i od tamtej pory zdołał nakręcić kilka cenionych filmów, jak „Zagadka Powdera”, „Siła spokoju” czy właśnie cykl o Smakoszu, jednak reputacji już nie odzyskał.