Lider zespołu Kult był gościem w Porannej rozmowie w radio RMF FM. Kiedy prowadzący poruszył temat uchodźców, Staszewski zauważył, że póki co w Polsce jest to kwestia czysto teoretyczna, bowiem ci ludzie raczej nie chcą mieszkać nad Wisłą, większość z nich wybiera bogatsze kraje Europy Zachodniej.

Reklama

Zapytany o to, czy Polska powinna otworzyć się na osoby uciekające przed wojną na Bliskim Wschodzie, odparł:

Powinniśmy przyjmować jednak po pewnego rodzaju weryfikacji. Myślę, że model, jaki jest w USA czy w Australii jest dosyć odpowiedni. Nie hurtem. Ja wiem, że to wydłuży procedury i aparat biurokratyczny może się rozrosnąć do niebotycznych rozmiarów, ale jest to chyba jedyne wyjście - żeby jednak jakaś przynajmniej częściowa, a najlepiej całościowa weryfikacja była. Jeżeli ktoś nie ma złych zamiarów, to oczywiście tak. Ale trzeba przynajmniej próbować znaleźć tych, którzy tych dobrych zamiarów nie mają.

Kazik zdradził także, dlaczego nie pójdzie w ślady Pawła Kukiza i nie zajmie się polityką:

Gdybym miał, tak jak w grze komputerowej ze trzy życia, to może bym poświęcił jedno z nich na działalność publiczną, polityczną, ale myślę, że to mało przyjemne. Raz, że bardzo dużo czasu się traci, a dwa - przynajmniej mam takie wrażenie, bardzo trudno jest oceniać pewnych ludzi przez pryzmat ekranu telewizora czy głośnik radia - to są tacy ludzie niefajni i mało ciekawi. Mam fajniejszych kolegów w swoim otoczeniu.