Aktorka na swoim profilu na Facebooku zamieściła apel Obywateli III RP, skierowany do nadawców RTV. Osoby podpisujące się po tekstem, zarzucają mediom publicznym polityczną propagandę i nie godzą się na płacenie abonamentu:
W ciągu ostatniego roku tzw. media publiczne (tj. TVP oraz PR) zostały przez rządzącą partię gruntownie przerobione na ordynarną tubę propagandową, której jedynym celem jest sławienie wątpliwych osiągnięć PiS oraz szkalowanie opozycji. Niczym nie różnią się obecnie w swym przekazie od siermiężnej, propartyjnej propagandy z czasów Gomułki, w niczym też nie przypominają mediów niezależnych, obiektywnych i pluralistycznych.
Jednocześnie trwają prace nad zmuszeniem wszystkich obywateli do finansowania tej haniebniej działalności, co jest wyrazem wyjątkowej bezczelności i cynizmu obecnej władzy.
Nie ma na to naszej zgody!
W apelu czytamy, że jego sygnatariusze nie chcą mieć w swoich domach kanałów telewizji publicznej, nawet jeśli nie obniży to opłat za telewizyjny pakiet:
Mając powyższe na uwadze, uprzejmie prosimy o umożliwienie wyłączenia w odbieranych przez nas, a dostarczanych przez Państwa, pakietach kanałów telewizyjnych oraz radiowych wszelkich mediów państwowych: TVP1, TVP2, TVP Info, TVP Kultura, TVP Historia, TVP HD, TVP Regionalnych, PR1, PR2, PR3, PR4, etc. ‐ nawet jeśli nie łączyłoby się to z obniżeniem uiszczanej przez nas opłaty za świadczone przez Państwa usługi.
Pragniemy w ten sposób wyrazić nasz sprzeciw wobec bezwzględnego i totalnego zawłaszczania przez obecną władzę wszelkich możliwych obszarów Państwa, bez poszanowania obowiązującego prawa, a przede wszystkim ‐ wobec cynicznego niszczenia polskiej demokracji oraz spektakularnych osiągnięć naszej Ojczyzny z ostatniego ćwierćwiecza.
Zniesmaczeni Obywatele III RP
Krystyna Janda w ostatnim czasie mocno angażuje się w kwestie polityczne. Aktorka nie szczędzi słów krytyki rządzącej partii i bierze udział w antyrządowych protestach. Aktorka dwa dni temu skomentowała także słowa Jacka Kurskiego o braku cenzury i czarnej listy artystów niezapraszanych do Telewizji Polskiej. Janda napisała, że prezes mija się z prawdą, bowiem ona sama usłyszała, że za jego rządów niczego w TVP nie zrobi, a przygotowany wcześniej spektakl dla Teatr Telewizji jej odwołano.