Korwin Piotrowska o gwiazdach mówiących o swojej wierze: Wszyscy tacy bogobojni. Fałsz na kilometr
|
Aktualizacja:
W ostatnim czasie coraz więcej polskich gwiazd decyduje się na publiczne wyznanie swojej głębokiej wiary. Zdaniem Karoliny Korwin Piotrowskiej jest to przejaw koniunkturalizmu.
))) CO moze Homo Sapiens, ktory przez caly weekend i codziennie juz po postawieniu lewej nogi na podlodze a popoludniami bezwzglednie wodzi wybaluszonymi oczyma / ocami/ po ekranie i tam szuka szczescia i rozwiazywania swoich problemow ,nawet jedzac posilek pilnuje pilota jak deski ratunkowej. A nade tym wszystkim czuwaja celebryci dyzurni/ tzn. nadcelebryci/. I bedziesz mial czlowieku zdrowe yelita ?
Pani Karolino ma Pani w 100% rację.Znam takich co kiedyś czołgali się przed sekretarzami partii , a teraz przed proboszczami. Hipokryzja, koniunkturalizm etc.
Pani Korwin Piotrowska mówi to z czego doskonale zdajemy sobie sprawę .To nie są katolicy tylko ludzie którzy wiarę wykorzystują na własny użytek.Osoby wierzące nie mówią po prostu wierzą i nie muszą chodzić do kościoła, gdzie wiarę wykorzystuje się na potrzeby władzy.Widać to szczególnie na miesięcznicach ,gdzie dobrzy chrześcijanie są wulgarni nie są w stanie utrzymać rąk przed zadaniem ciosu,kler to wie i nie reaguje .
Korwin Piotrowska o gwiazdach mówiących o swojej inteligencji, wiedzy i talentach: Wszyscy tacy mądrzy, wiedzący wszystko o wszystkim, niezwykli, utalentowani. Fałsz na kilometr. Gdyby mądrala tak napisała, byłoby poparcie, a tak kolejny zasłużony hejt. Farmazony jak zwykle fałszywy autorytecie.
A ty Sommer siedzisz u wszystkich w mózgach i doskonale wiesz że po prostu kłamią,bo to przecież jest dziś tak bardzo modne przyznawać się do wiary i przynosi to niewyobrażalnie wielkie profity.Tak na marginesie napiszę ci że ta wiara która zalewa Europę Chrześcijanom według ich prawa oferuje dodatkowy podatek co zaoferuje reszcie zgadnij.
Całe szczęście, że muzułmańscy emigranci szczerze wierzą w siłę dobroci i miłości. Przypadną piotrowskiej do gustu tą szczerością, zapewne do pierwszego spotkania na plenerowym sylwestrze.
Takim celebro szmatławcom tylko w mordę dać. Opowiadają żenujące bzdury o niewidzialnym przyjacielu, które powinny zawstydzać przyzwoitego człowieka. Duże dzieci z syndromem dałna.
Najwięcej miejsca w sercu dla Pana Boga mają duchowni, co widać w ich codziennych gestach i czynach miłosiernych, a jakże. Zapytajcie tych tatowych funkcjonariuszy państwowych ile ze swoich sowitych dochodów przeznaczają na dzieła miłosierne, tj. datki dla potrzebujących i biednych, a ile na wygody własne i swoich najbliższych. Bo przecież ludowa mądrość mówi, że "kto ma księdza w rodzie, tego bieda nie bodzie". Skończcie z tym obskurnym bełkotem na temat wiary i jej świadectw publicznych. Albo ktoś wierzy i postępuje, tak jak wierzy albo jest to zwykłe obłudne oszustwo. Popieram Panią Karolinę Korwin-Piotrowską, bo ona jako jedna z niewielu ma odwagę powiedzieć, że "król jest nagi". W Polsce panuje religia bez wiary i to jest dramat.
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.
- 1
- 2
- 3
poprzednianastępna