W rozmowie z pudelek.pl, Hanna Bakuła w dość kontrowersyjny sposób wyjaśniła, dlaczego popiera "czarny protest":
Każda kobieta albo jest kobieta, albo ma córkę, matkę, wnuczkę, siostrę, przyjaciółkę. To ustawa, która zagraża wszystkim kobietom. Jeżeli to się odpuści, to będzie kupa kalek, bękartów, dzieci z wadami. Kupa samobójstw i zabójstw. Jeśli ktoś tego nie rozumie, bardzo mu współczuję.
Jak łatwo się domyślić, wypowiedź dała pretekst prawicowym mediom do ostrej krytyki "czarnego protestu". Z tego też powodu, żal do Hanny Bakuły ma Paulina Młynarska, która na swoim Facebooku skierowała do malarski ostre słowa:
Swoją nieprzemyślaną, głupią i okrutną wypowiedzią, dałaś oręż do walki Hoserowi, Chazanowi, Trelikowskiemu, Waszczykowskiemu i całej reszcie, która z taką pogardą odnosi się do postulatów czarnego protestu, który podobno wspierasz.
Młynarskiej nie spodobały się określenia, jakich użyła Bakuła:
Zacznę od języka: kaleki? Kogo dokładnie masz na myśli? Osoby niepełnosprawne? Bękarty? Czyli? Hę? Bo nie kumam! Dzieci pozamałżeńskie? Przypomnę, że w Polsce rodzi się ich co roku wiele tysięcy i wszyscy są zadowoleni. Moje też nie pochodzi z małżeństwa. Jest bękartem? Powinno go nie być?
Dziennikarka ma też pretensje o spłycenie tego, o co walczą kobiety:
My się nie domagamy eugeniki jakichś, jak piszesz, "kalek i bękartów", ale prawa do decydowania o swoim życiu w obliczu dramatycznych okoliczności. Domagamy się także edukacji seksualnej, refundacji antykoncepcji, programów socjalnych dla rodziców, rzeczywistego wsparcia osób niepełnosprawnych i ich rodzin, ścigania alimenciarzy i stworzenia sensownego systemu tanich żłobków i przedszkoli, by nareszcie macierzyństwo przestało być równoznaczne z utratą roboty
Swoją wypowiedź Paulina Młynarska zakończyła emocjonalnym: Niech Cię cholera Hanka. Mam ogromny żal o to co powiedziałaś.