W rozmowie z magazynem "Viva!" Weronika Rosati przyznała, że na autografy hollywoodzkich aktorek jest w stanie wydać krocie:

Co roku odkładam pieniądze na kolejne, w tym kupiłam autograf Aby Gardner, mam już Bette Davis, Joan Crawford, Jane Fondy, Lany Turner. Najdłużej czekałam na Elizabeth Taylor, bo była bardzo droga. Zarobiłam na nią grając w reklamie. Na targu w Los Angeles można kupić można kupić różne memorabilia, w tym autografy każdej gwiazdy, z tym że na przykład autograf Marylin Monroe kosztuje co najmniej pięć tysięcy dolarów i mówimy o podpisanym rachunku, a nie o zdjęciu. Zdjęcia z autografami, które kolekcjonuję, są najdroższe.

Reklama

Weronika zdradziła, że kolekcjonować lubi nie tylko pamiątki po gwiazdach Hollywood, ale także ubrania:

Podchodzę do ubrań i rzeczy materialnych w sposób kolekcjonerski. Najbliżsi wypominają mi, że "zniknęłam" na pięć dni, kiedy polowałam na bluzę z Elizabeth Taylor Topshop z 2012 roku, z limitowanej kolekcji Unique, która jest praktycznie niedostępna, a była wystawiona na aukcji na eBayu. Zamieszkałam w internecie, gdzie toczyłam ciężką bitwę o jak najlepszą cenę za tę bluzkę. I ją mam. Dla mnie rzeczy muszą mieć znaczenie emocjonalne. Za rolę w filmie z Nicolasem Cage'em kupiłam od mojej znajomej małą torebkę Chanel. Noszę ją cały czas, kupiłam od osoby, którą uwielbiam, za pieniądze, które zarobiłam w filmie. Wtedy mam ogromną satysfakcję. Rzeczy materialne, drogie, nie mają dla mnie wartości, o ile na nie nie zapracowałam i o ile na nie nie poczekałam.

Reklama