Po pełnym emocji występie polskich piłkarzy na Euro 2016 państwo młodzi mają wreszcie czas dla siebie. Ledwie w maju Wojciech Szczęsny, bramkarz Arsenalu Londyn, od pewnego czasu grający w barwach AS Roma, oraz piosenkarka Marina Łuczenko powiedzieli sobie sakramentalne "tak". Jednak niemal od razu piłkarz rozpoczął przygotowania do mistrzostw Europy - najpierw w Juracie, a potem w Arłamowie.

Reklama

Już w czasie Euro 2016 Szczęsny wyszedł w pierwszym składzie na mecz z Irlandią Północną. I choć gola nie puścił, doznał kontuzji uda, która okazała się na tyle poważna, że gracza w bramce zastąpić musiał Łukasz Fabiański. I trzeba mu przyznać - sprawdził się świetnie. A Wojciech Szczęsny dzielnie go wspierał. Polscy piłkarze grę zakończyli na ćwierćfinale i do kraju wrócili witani niczym bohaterowie.

I dopiero teraz państwo Szczęśni mogli wybrać się w podróż poślubną. Kilka dni temu Marina Łuczenko na swych kontach w serwisach społecznościowych pochwaliła się, że para leci w podróż poślubną dookoła świata. A już dziś na Instagramie podziwiać możemy zdjęcia i krótkie filmy, na których widać, jak małżonkowie spędzają czas w Japonii. Nie brak wygłupów i romantycznych chwil. Wielu komentujących przyznaje, że Marina i Wojciech są ich ulubioną parą.