Będąc matką dziecka hollywoodzkiego gwiazdora, Colina Farrella, Alicja Bachleda-Curuś z pewnością nie może narzekać na warunki, w jakich mieszka w USA. Jak donosiły media, aktor zostawił jej willę, w której wcześniej mieszkali razem. Alicja w wielu wywiadach podkreślała, że choć wciąż ciągnie ją w rodzinne strony, to obecnie jej dom jest właśnie w Los Angeles.
W rozmowie z magazynem "Twój Styl", Bachleda-Curuś zdradziła jednak, że właśnie kupiła mieszkanie w Krakowie, bowiem to tu chce mieszkać na starość:
Kupiłam niedawno mieszkanie w kamienicy przy Wawelu, które teraz dopieszczam. Ku przerażeniu rodziców zresztą, bo pośredniczą w przelewach, więc znają wydatki. Renowacja starego mieszkania kosztuje fortunę. Za te same pieniądze mogłabym kupić mały apartament w Stanach, ale chcę mieć coś własnego tutaj. Nawet jeśli nie jest to racjonalna decyzja. Tak... nie wyobrażam sobie starości nigdzie poza Polską. Zwłaszcza, że starość w Los Angeles jest smutna.