Maciej Stuhr podczas wręczenia Orłów pojawił się na scenie tylko na chwilę, ale skradł całe show i został najgłośniej komentowanym bohaterem wieczoru. W swojej zapowiedzi kategorii "Najlepsza aktorka drugoplanowa", wykorzystał hasła, wokół których toczyły się w ostatnim czasie najbardziej zażarte kłótnie polityczne:
Przyszedłem dziś do Państwa, żeby ogłosić najlepszą aktorkę drugiego sortu. Planu przepraszam! Chciałbym być dobrze zrozumiany, aktorzy drugiego planu, to nie jest jakaś armia artystów wyklętych, przeklętych! Aktor drugiego planu to nie jest ktoś, kto gdzieś tam w tle się wałęsa, pałęta – mówił Stuhr ku uciesze zgromadzonych na sali aktorów i filmowców.
Żarty aktora bardzo nie spodobały się Krystynie Pawłowicz. Posłanka odpowiedziała Stuhrowi na Facebooku, uderzając w bardzo czuły punkt, czyli chorobę jego ojca, Jerzego Stuhra:
Panie Maciusiu STUHR,
Żołnierze Wyklęci już nie żyją.Zakatowani.
W 2010 r. zginęli wszyscy pasażerowie tupolewa.Też Prezydent Kaczyński.
Prezydent Andrzej Duda szczęśliwie, mimo "oponki" - ocalał.
Śmieszne,co?
A jak tam ze zdrowiem Tatusia Szanownego Pana Aktora?
Proszę też coś zabawnego wymyślić......Te Pana koleżanki,aktorki też się na pewno pośmieją.
Krystynie Pawłowicz nie spodobał się także fakt, iż z żartów aktora śmiała się Anna Dymna:
Pani Anna Dymna też się śmiała.....
Śmieszne było,co?Bo śmierć Polaków jest śmieszna,nie? No,Pani Anno...?