Jak podaje "Fakt", Emilian Kamiński zetknął się z Jerzym Popiełuszką, kiedy jako młody człowiek, w czasach stanu wojennego, działał w antykomunistycznym podziemiu. Wówczas otrzymał do księdza kilka cennych rad:
Wykonuję jego polecenia. To dzięki niemu robię to wszystko. On uczył mnie życia. Kiedy w trudnych czasach zadałem księdzu Jerzemu pytanie, jak żyć, on mi odpowiedział: masz służyć ludziom. Jego słowa zapadły mi głęboko w pamięć i tkwią w mojej głowie do dziś, chodzą za mną przez całe życie. Bardzo mi pomogły w wielu sytuacjach, a przy budowaniu teatru dawały mnóstwo siły i energii – zdradził "Faktowi".
Dla aktora ksiądz Popiełuszko był tak ważną postacią, że postanowił oddać mu hołd w swoim teatrze:
Postawiłem księdzu Jerzemu kapliczkę w Teatrze Kamienica – mówi aktor.