Pyżalska została zaproszona do studia "Dzień Dobry TVN", gdzie wraz z Anną Kalczyńską i Marcinem Mellerem rozmawiała na temat rządowego programu. Dyskusję rozpoczął Meller:

Politycy PiSu dosyć regularnie mówią, że jeśli zamożna osoba weźmie 500 zł na drugie, trzecie, czwarte dziecko, to się skompromituje. My zaprosiliśmy kobietę, która chce się skompromitować. Izabella Łukomska-Pyżalska, matka szóstki dzieci, pani prezes Warty Poznań, bizneswoman, kobieta zamożna, która zdeklarowała, że weźmie te 500 zł. Nasze pytanie trochę poważne, trochę niepoważnie: Dlaczego chcesz się skompromitować?

Reklama

Pyżalska tak uzasadniła swoją decyzję o przyjęciu świadczenia:

Ja w żadnym wypadku nie chcę się skompromitować. To nie są pieniądze dla mnie, tylko dla dzieci. A wszystkie dzieci są równe. To nie są pieniądze PiS-u ani państwa. To są pieniądze z podatków, a podatki płacą w większości średni przedsiębiorcy. To pierwszy program z prawdziwego zdarzenia, który będzie wspierał wielodzietność. Mamy niż demograficzny coraz większy, za chwilę jedna trzecia społeczeństwa będzie utrzymywała wszystkich Polaków. Musimy wspierać wielodzietność u wszystkich Polaków, bo będzie nas coraz mniej

Reklama

Marcin Meller nie dawał jednak za wygraną: Ale ciebie stać na to, żeby nie brać tych pieniędzy. W twoim wypadku jest to 2,5 tysiąca złotych

Pyżalska stwierdziła zaś, że jako przedsiębiorca płaci podatki i nie widzi nic złego w tym, by część z nich wróciła do jej dzieci. Ponadto jej zdaniem rząd powinien wspierać Polaków, którzy decydują się na duże rodziny:

Ja uważam, że trzeba wspierać wielodzietność w Polsce we wszystkich grupach społecznych. Tak naprawdę państwo powinno wspierać te rodziny, które decydują się na trójkę i więcej dzieci