Dominika Tajner-Wiśniewska dotychczas pozostawała raczej w cieniu swojego męża. Teraz jednak postanowiła zaistnieć w show stacji TVN "Agent". Na nagrania programu, żona lidera Ich Troje poleciała do Afryki.

Sam Wiśniewski, w "Dzień Dobry TVN" zdradził, co sądzi o udziale swojej żony w reality show i jak poradzi sobie w domu pod jej nieobecność:

Reklama

Ja przy góralce nie mam za wiele do powiedzenia. Mnie nie trzeba pilnować. Ja nie piję. Pierwszego marca wszyweczka się kończy, ale zaraz zaczyna się następna. Będę wierny swojemu doktorowi, który dba o mnie. To, co mnie naprawdę cieszy, to, że na moment się rozstaniemy. To jest dobre dla każdego związku. I tak będziemy do siebie dzwonić codziennie. Ja się cieszę, że ona w końcu zdecydowała się wyjechać w końcu sama. Przez ostatnie 6 lat, to najdłużej rozstaliśmy się na dwa dni.

Czy Dominika Tajner-Wiśniewska zostanie nową celebrytką? Przekonamy się już niebawem.

Reklama