Jarosław Kaczyński zwykle przysłuchuje się sejmowym debatom w powadze i milczeniu. Jednak w piątkowy poranek, prezes PiS na pożyczonym od kolegi tablecie przeczytał coś, co niezwykle go rozbawiło.
Rzadko widywana na twarzy Kaczyńskiego wesołość, zainspirowałaSymona Majewskiego do napisania wiersza:
Panie Prezesie gdy Pan się śmieje
To śnieg co padał zaraz topnieje
Mrozik odpuszcza, frank idzie w dół
I znowu po kursie jest dwa i pół
Żona całuje męża w pośpiechu
To skutek Pana pięknego uśmiechu
Pies kota nie goni i wilk sarenki
Meteopatom skracają się męki!
Niech Pan się śmieje przez dzionek cały
A wtedy w Polsce znikną podziały!
Czy prezes Jarosław Kaczyński doceni twórczość Szymona Majewskiego?