Młynarska zaczęła swój felieton w Onecie od tego, że była na marszach KODu i ma nadzieję, że ta organizacja będzie prężnie funkcjonowała przeciwstawiając się działaniom PiS. Niestety do postaci Mateusza Kijowskiego ma jedno, duże zastrzeżenie:

Reklama

Ale mam problem. Jako kobieta, feministka, matka i istota ludzka. Nie dźwigam faktu, że Mateusz Kijowski jest alimenciarzem. Nie unoszę też dyrdymałów, które w jego obronie wyplata i to na łamach szmatławca SE redaktor Jacek Żakowski, do którego właśnie straciłam szacunek.

Dziennikarka uważa, że czasy w których to wyłącznie mężczyźni szli na wojnę dawno odeszły w niepamięć:

Widzę, że mój szanowny, starszy kolega, odpalił wehikuł czasu i katapultował się do świata, w którym politykę i wojnę robili wyłącznie mężczyźni. Mało tego, jego zdaniem system nie uwzględnia zmian na rynku pracy! Bo jak wiadomo, rynek pracy również tworzą wyłącznie wojowniczy przedstawiciele męskiego gatunku. Rozbrajające. Jednym z najbardziej obrzydliwych objawów polskiego alimenciarstwa, które plasuje Polskę w niechlubnej czołówce Europy, jest powszechna męska solidarność w tej dziedzinie. Jacek Żakowski właśnie dołączył do tego parszywego trendu.

Paulina Młynarska postanawia uświadomić mężczyznom, że ich przekonanie, iż są stworzeni do wyższych celów niż kobiety, jest błędne:

Stara męska śpiewka, od której nam kobietom już nawet nie chce się rzygać: jesteśmy stworzeni do wyższych celów! Otóż bardzo mi przykro, ale nie jesteście. Waszym psim obowiązkiem jest płacić na dzieci i dzielić opiekę nad nimi z kobietami, które je urodziły z waszej spermy. I nie ma tu żadnego znaczenia, czy jesteście z prawa, z lewa, piszecie wiersze, czy pasiecie świnie. Dopiero kiedy jako rodzice wypełnimy wspólnie obowiązki wobec dzieci, które powołaliśmy na świat, możemy i powinniśmy razem, ramię w ramię iść i bronić wartości, które są nam bliskie. Inaczej, jest to tylko gówniarstwo i bufonada, a tego, my kobiety, czyli 50% populacji, mamy od dawna serdecznie dość.

Dziennikarka uważa, że nie ma usprawiedliwienia wobec zaniedbywania własnych dzieci:

Reklama

Alimenciarstwo jest okradaniem własnych dzieci. Jest także formą przemocy ekonomicznej. I, przede wszystkim, jest łamaniem prawa. Jeśli Mateusz Kijowski chce bronić w kraju praworządności, niech go opatrzność strzeże przed jego kumplami- obrońcami. Proponuję, żeby skorzystał z licznych kontaktów, które ostatnio nawiązał i rozejrzał się za dobrze płatną robotą, by jak najszybciej wybrnąć z tej żenującej sytuacji.

Na zakończenie Młynarska dodaje, że głównym grzechem Lecha Wałęsy było pominięcie kwestii praw kobiet. Dziennikarka ma nadzieję, że KOD nie zaniedba tej kwestii, tak jak zrobiła to Solidarność.