W felietonie opublikowanym w tygodniku "wSieci", Kaczyńska wyjaśnia, dlaczego jej zdaniem w teatrze nie ma miejsca na pornografię:

Nie ulega wątpliwości, że porno w Teatrze Polskim automatycznie degraduje to miejsce, w prymitywny sposób zrywając z istotą sztuki i brutalnie łamiąc szczęśliwie jeszcze powszechnie poważane normy społeczne, usankcjonowane w powszechnie obowiązujących przepisach prawa - napisała.

Reklama

Siostrzenica Jarosława Kaczyńskiego dodaje także, że teatr odgrywa w życiu społecznym ważną rolę i nie może pozwalać sobie na szerzenie niemoralnych zachowań:

Teatr jako element tzw. sztuki wysokiej niezależnie od świadomości jego twórców jest narzędziem kształtowania postaw społecznych - jednym z generatorów szeroko pojętej kultury. Może tę kulturę modyfikować, ale przede wszystkim winien ją podtrzymywać.