Ewa Farna cieszy się ogromną popularnością zarówno w Polsce, jak i w Czechach. Ostatnio piosenkarka wyznała, że Czesi nie lubią się nią dzielić i nalegali na to, by nie mówiła o swoim polskim pochodzeniu:

Reklama

Kazali mi się wypierać Polski, ale się nie dałam! Chcieli, żeby moje imię pisano przez "v", bo w czeskim nie ma "w". Ale powiedziałam zdecydowane nie! Jestem Ewa Farna i albo nauczycie się to pisać, albo będę was poprawiać do końca życia. Potem skrupulatnie pilnowałam tego w autoryzacjach – powiedziała w rozmowie z "Faktem".

Okazuje się, że Czesi wprost oczekiwali od polskiej artystki, że wyrzeknie się swojej narodowości. Farna nie poddała się jednak naciskom:

Słyszałam: "Wiesz, Czesi lubią jak jesteś nasza". Powiedziałam, że jestem Polką i nie będę się tego wypierać. Ostatecznie wywalczyłam swoje!

Reklama