Jak podaje "Fakt", Annie Musze złożono ofertę udziału w nowym show TVN "Aplauz, aplauz". Za zasiadanie w fotelu jurorskim, celebrytka otrzymałaby ponoć aż 400 tys. złotych.
Ale Ania odmówiła, a swoją decyzję tłumaczyła tym, że to będzie zbyt czasochłonne i wtedy już nie będzie miała czasu dla własnych pociech. Wystarczy jej teatr i serial. Żadne pieniądze nie zastąpią jej chwil z własnymi dziećmi – twierdzi informator "Super Expressu".
Ania chce, by jej dzieci miały szczęśliwe dzieciństwo - dodaje rozmówca tabloidu.
Jesteście zaskoczeni taką postawą Anny Muchy?