W czasach, gdy kobiety w świecie mediów i show biznesu wyglądają jakby wyszły spod ręki jednego chirurga plastycznego, Dorota Wellman pozostaje sobą, nie przejmując się głosami hejterów. W najnowszym wywiadzie udzielonym magazynowi "Sens", dziennikarka mówi, jak odbiera krytykę swojego wyglądu:

Reklama

Ludzie chętnie wykorzystują cudzą słabość. Wtedy wbijają nóż lub skaczą ci na pochylone plecy. Najczęściej nie lubią mnie z telewizji, bo wydaję się im za ostra, za bezczelna, zbyt grubiańska. Może się nie podobam z urody, bo tę mam trochę wątpliwą. Tak bywa, i wiele osób to wyraża w niewybrednych komentarzach. Na ulicy jakoś nie spotykam się z takimi zaczepkami.

Dorota Wellman nie obraża się jednak na swoich krytyków bowiem jej zdaniem każdy ma prawo do swojej opinii:

Nikt mnie nie opluł, nie sponiewierał. Może dlatego, że jestem dosyć silną osobą, umiałabym stawić czoła. Uwielbiam ludzi, którzy mnie lubią, ale szanuję też innych za to, że im się nie podobam. Mają do tego absolutne prawo. Nie jestem kurwą, żeby się podobać wszystkim.

I jak tu jej nie kochać?