W rozmowie z "Faktem" diva żali się, że samotna opieka nad Allanem to trudna sprawa:

Jest ciężko. Naprawdę jest to trudne, gdy się wychowuje samemu dziecko - powiedziała piosenkarka.

Edyta dodała jednak, że jej syn jest niezwykle dojrzałym i wyrozumiałym chłopcem, dzięki czemu jest jej łatwiej łączyć obowiązki zawodowe z wychowywaniem:

Allanek jest coraz większy, więc coraz więcej rozumie. To niezwykłe, ale on zdaje sobie sprawę, że najpierw byli moja publiczności, fani i muzyka, a dopiero potem pojawił się on. Nie jest nigdy zazdrosny o to, że na przykład zostaję dłużej z fanami i on na mnie czeka. Przyjmuje to zupełnie naturalnie, w tym sensie jest dla mnie partnerem. Ale każdą chwilę, którą mam, oddaję jemu! – tłumaczy Górniak tabloidowi.

Reklama