W show biznesie, w którym partnerów zmienia się jak rękawiczki, Majka Jeżowska i jej ukochany przez lata byli wzorem świetnie zgranej pary. Dariusz Staśkiewicz pełnił także rolę menadżera piosenkarki, przez co spędzali ze sobą czas nie tylko w domu, ale i w pracy. Jeżowska chwaliła ukochanego w wywiadach twierdząc, że jest dla niej dużym wsparciem.

Reklama

Niestety, jak podaje "Fakt", po 20 latach miłość wygasła. Staśkiewicz przestał także zajmować się sprawami zawodowymi Jeżowskiej, co było widoczne już w Opolu, gdzie piosenkarka pojawiła się bez menadżera boku.

Dariusz Staśkiewicz został agentem Piotra Gąsowskiego. Zbiegło się to w czasie z jego wyprowadzką z domu Jeżowskiej. Po 20-letniej współpracy i związku zostało tylko wspomnienie. I pomyśleć, że zaręczyli się w Australii w romantycznych okolicznościach. Wtedy wydawało się, że ślub tuż-tuż... - pisze tabloid.