Gwiazda "Na Wspólnej" została zaproszona do publicystycznego programu "Świat się kręci", emitowanego w TVP1. Wraz z gospodarzem, Maciejem Kurzajewskim oraz dwoma ekspertami, Dykiel miała dyskutować na temat 5 lat kadencji Bronisława Komorowskiego. Szybko okazało się, że aktorka ma bardzo negatywne zdanie na temat obecnego prezydenta:
Nowoczesny patriotyzm prezydenta polega na tym, że razem ze swoją formacją grabi nas, Polaków - powiedziała. Czym to można nazwać? Reforma OFE, wiek emerytalny, zabranie twórcom kultury 50% zysków, to są takie drobiazgi. Policja, która nie strzeże nas, tylko na nas poluje. Miasta, gdzie nie można zaparkować, bo to miasta "słupków", które produkuje pewnie szwagier...
Wypowiedź Bożeny Dykiel wyraźni zaskoczyła prowadzącego. I choć zarówno Kurzajewski, jak i zaproszeni eksperci nie odnieśli się do słów aktorki, ona nie dała się zbić z tropu:
Sześciolatkom zmieniamy cały front nauki. Ostatnio swojemu wnukowi czytałam polecenie matematyczne, z drugiej klasy, i nie rozumiałam, o co chodzi. (...) To ludzie niekochający Polaków! To ludzie tacy jak premier Tusk, który siedem lat kombinował, jak czmychnąć z tego bałaganu - komentowała aktorka. Na 840 ustaw podpisanych zawetowane są tylko cztery. Wszystkie ustawy przeciwko społeczeństwu zostały podpisane! - grzmiała oburzona.
Przypomnijmy, iż to nie pierwsza sytuacja, w której wypowiedź Bożeny Dykiel przed kamerami jest szeroko komentowana w mediach. Dwa lata temu, goszcząc w programie "Dzień Dobry TVN", aktorka krytykując swoją stację, uraziła Żydów:
TVN pożydził i nie wydał naszego kalendarza. Pożydził, czyli nie dał szmalu. Ale przyprowadziłam nawet sponsora z pieniędzmi - kontynuowała aktorka, nieświadoma faktu, iż jej wypowiedź była niestosowna.
>>>Czytaj więcej: Bożena Dykiel w programie na żywo: TVN pożydził na kalendarz
Oglądając ostatnie wydanie "Świat się kręci" trudno nie odnieść wrażenia, że tym razem Bożena Dykiel z pełną świadomością atakowała prezydenta Komorowskiego i rządzącą partię.