Aktor w rozmowie z pismem "Guardian" zdradził, że dostawał głupie telefony od Króla popu.
To trwało przez dwa, trzy cholerne lata, choć nigdy go nie spotkałem, nie uścisnąłem dłoni. Dowiedział się, pod jakim nazwiskiem melduję się w hotelach, więc gdziekolwiek bym nie był, dzwonił i robił kawały, jakie robią 10-latkowie. Słyszałem: "Czy jest tam pan Ściana"" "Czy jest tam pani Ściana"" "Czy są tam jakieś Ściany " "Nie? A To co podtrzymuje sufit" Ha, ha, ha!". Myślałem, że z takich rzeczy się wyrasta. - dziwił się aktor.
Crowe'a ostatnio można było podziwiać w jego reżyserskim debiucie, "Źródło nadziei". Michael Jackson zmarł 25 czerwca 2009 roku po zatruciu propofolem. W maju 2014 roku ukazał się jego pośmiertny album "Xscape".