W rozmowie z redaktorką "Dzień Dobry TVN", Małgorzata Kożuchowska po raz pierwszy od czasu urodzenia dziecka, opowiedziała o swoim macierzyństwie:

To prawa, co mówią wszystkie mamy, że człowiek zaczyna patrzeć na świat z innej perspektywy. Ja się zawsze tremuję, a teraz, ponieważ jestem z maluchem, największym moim zmartwieniem było, czy dam radę wszystko pogodzić: karmienie, opiekę, żeby maluch nie płakał, a jednocześnie wywiązać się profesjonalnie z tego zadania. Jednak jest jakiś większy spokój, nie wiem, na czym to polega, no chyba naprawdę jakieś skrzydło anioła cię muska i jest lepiej.

Reklama

Małgorzata Kożuchowska odniosła się także do plotek mówiący o diecie jaką stosuje, by odzyskać figurę sprzed ciąży:

Wiem, co to jest dieta św. Hildegardy, ale znam ją jako dietę leczniczą. Św. Hildegarda to wyjątkowa postać, Leonardo da Vinci w zakonnej spódnicy. Jednak biorąc pod uwagę kondycję mamy karmiącej przechodzenie na dietę byłoby głupotą. Uspokajam wszystkich - odżywiam się racjonalnie.