Dwanaście potraw, które zgodnie z tradycją powinny zagościć na wigilijnym stole, to nie małe wyzwanie. Wiele pań już na kilka dni przed świętami rozpoczyna przygotowania, by ze wszystkim zdążyć na czas. Monika Zamachowska postanowiła ułatwić sobie zadanie i wraz z mężem święta spędzi u rodziny:

Reklama

Moje dzieci będą na święta w Szkocji, u taty i babci. Dlatego muszę kupić prezenty świąteczne dużo wcześniej, aby je wysłać. Natomiast dzieci Zbyszka będą w Tczewie, u rodziny jego byłej żony. My z rodzicami Zbyszka i moimi wybieramy się do Rozalina pod Warszawę. Moja macocha Laura urządza tam święta. A potem pojedziemy do rodziny w Kaliszu, we Wrocławiu i w Brzezinach. Nie będę przygotowywała zupełnie nic. W tym roku jestem gościem. - powiedziała tygodnikowi "Życie na gorąco"