Edyta, swoimi przemyśleniami na temat tego wyjątkowego dnia, podzieliła się przy okazji pokazu sukien ślubnych. Okazuje się, że żona słynnego aktora żałuje, że nie poczekała z decyzją o pójściu do ołtarza nieco dłużej. Powodem jest fakt, iż Edyta idąc do ślubu była w ósmym miesiącu ciąży:

Reklama

Ja myślę, że wolność Tomku w swoim domku. Każdy, jak się czuje, taki związek powinien tworzyć. Ja, gdybym wróciła się parę lat, pewnie poczekałabym trochę ze ślubem. Brałam go w ciąży i teraz podziwiam inne dziewczyny naprawdę z zachwytem w tych pięknych sukienkach ślubnych, bo ja jednak byłam w 8. miesiącu ciąży - powiedziała Pazura reporterce "Dzień Dobry TVN".

Czy Czarek skomentuje tę wypowiedź żony?