Jak informuje pudelek.pl, do wypadku doszło wczoraj po południu. Artur Chamski jechał z rodzinnej Bystrzycy Kłodzkiej do Wrocławia, kiedy z niewiadomych przyczyn, jego auto wypadło z drogi i uderzyło w drzewa.
Jego czarny seat leon ostro zjechał z drogi i uderzył w drzewa. Zatrzymaliśmy się i wezwaliśmy policję, przyjechało też pogotowie. Artur wyszedł z samochodu o własnych siłach, ale miał mocno rozbitą głowę. Wszystko wyglądało bardzo groźnie, a auto było prawie całkiem zniszczone. - relacjonuje w rozmowie z pudelek.pl świadek zdarzenia.
Informacje o wypadku, w rozmowie z portalem potwierdziła menadżerka Chamskiego:
Potwierdzam, doszło do groźnego wypadku z udziałem Artura. Jest pod opieką lekarzy. - powiedziała Katarzyna Chrzanowska