W rozmowie z "Twoim Imperium", Popielewicz wyjaśnia, że praca prezenterki telewizyjnej to nie jej jedyna ambicja zawodowa. Mając bowiem świadomość ulotność tej kariery, postanowiła znaleźć alternatywne źródła dochodu:

Reklama

Mam wiele zainteresowań pozatelewizyjnych. Czasem słyszę, jak ktoś ocenia, że zostałam odsunięta i nie gram pierwszych skrzypiec w Polsacie. Tacy myślą, że siedzę w domu i czekam na telefon. A jest odwrotnie - trudno mi wbić coś nowego w grafik. Działam w trzech firmach luźno związanych z show biznesem. Projektów nie brakuje, uczestniczę w dziesiątkach spotkań, spędzam czas w biurze. Czuję się coraz mocniejsza w sprawach biznesowych.

Agnieszka Popielewicz ma świadomość tego, że kariera prezenterki nie potrwa wiecznie:

Telewizja zmienia się. Główne stacje muszą się dzielić widzami ze stacjami tematycznymi. Dużo ludzi ucieka do internetu. Kariera telewizyjna nie jest dana raz na zawsze. Nie chcę być sfrustrowaną czterdziestolatką, która nie dostaje programów i nie ma co począć z życiem. Chcę być dobra w różnych dziedzinach, prowadzić własne firmy.

Reklama

Agnieszce Popielewicz gratulujemy rozsądnego podejścia do medialnej kariery. Szkoda, że inni celebryci nie biorą z niej przykładu.