Agata Młynarska przez kilka miesięcy była jedyną gospodynią codziennej, emitowanej na żywo audycji "Świat się kręci". Intensywna praca na planie, stres i brak czasu na odpoczynek, szybko dały dziennikarce się we znaki. Z początkiem maja, Młynarska trafiła do szpitala, gdzie przeszła operację wycięcia pęcherzyka żółciowego. I choć obecnie dochodzi do siebie, nie ma zamiaru powtarzać błędu sprzed kilku miesięcy:

Reklama

Dostałam nauczkę od życia. Zrozumiałam, że muszę nieco zwolnić i zająć się swoim zdrowiem, bo ono jest priorytetem. Karierę zawodową odkładam na chwilę na bok, bo proces rekonwalescencji jeszcze trwa, ale z każdym dniem czuję się coraz lepiej i nabieram sił. - powiedziała w rozmowie z "Party"

Agata Młynarska nie byłaby jednak sobą, gdyby nie wymyśliła kolejnego projektu, w który mogłaby się zaangażować. Tym razem, jest to książka:

Gdy leżałam w szpitalu, wpadłam na pomysł napisania książki o odżywianiu dla osób, które – tak jak ja – cierpią na nietolerancję pokarmową. Wspólnie z zaprzyjaźnioną znawczynią kuchni oraz dietetyk, którą poznałam na oddziale, opracowujemy dietę i przepisy dla tych, którzy mogą jeść niewiele produktów, a chcą być zdrowi. - zadeklarowała dziennikarka.