Natalia Siwiec była uważana za jedną z większych gwiazd tej edycji programu. Niestety okazało się, że celebrytka nie ma tanecznego talentu i dość szybko musiała pożegnać się z "Tańcem z gwiazdami". Jak sama twierdzi, rozstanie z produkcją było dla niej dużym szokiem:
Taniec z gwiazdami” to była przepiękna przygoda, która zakończyła się dwoma dniami wylanych łez. - powiedziała w rozmowie z magazynem "Gwiazdy".
Siwiec dodała, że sama była zaskoczona faktem, iż odejście z programu wywołało u niej aż taką rozpacz:
Nie spodziewałam się, że będę zdolna do czegoś takiego. Obudziłam się rano i zaczęłam buczeć, strasznie głośno: „Jak mam nie iść na trening?!”. Wtedy obudził się Mariusz, uspokoił mnie: „Ale Mysza, przestań”. Na co ja: „Ale nie mogę przestać”.
Natalia nie żałuje jednak udziału w programie, dzięki niemu bowiem zaczęła ćwiczyć:
Dzięki udziałowi w "Tańcu z gwiazdami" nie mogę przestać się ruszać. Każdego dnia muszę coś zrobić: pobiec, pojeździć na rowerze, poćwiczyć, bo mi tego brakuje – zwierzyła się Siwiec "Gwiazdom".