Jest lubianą przez widzów aktorką, grającą główną rolę w popularnym serialu jednej z największych stacji. Ma kochającego partnera i dziecko. Można więc powiedzieć, że zarówno życie zawodowe, jak i prywatne daje jej wiele satysfakcji. Tymczasem okazuje się, że kończąc 40 lat, Agnieszka Dygant popadła w melancholię i zaczęła intensywniej dostrzegać upływający czas:

Reklama

Nie ukrywam, że kiedy rok temu obchodziłam czterdziestkę, trochę się wystraszyłam. Jakoś mnie to spięło. Niby nic, a jednak... Jak kończysz 40 lat, dopada cię życiowa refleksja na temat miejsca, w którym się znajdujesz. Pewne karty są odkryte i już ich nie zmienisz. Nie zmienisz swojej przeszłości, niezależnie od tego, czy wydaje ci się fajna, czy nie. Widzisz już, jak wygląda twoje dziecko, twój facet, wiesz, że mieszkasz w Warszawie, a nie w Nowym Jorku, jak założyłaś sobie, będąc piętnastolatką. Widzisz swoje zmarszczki w lustrze i z lekka przerzedzone włosy... Nie ma złudzeń, pani redaktor. Life is brutal