Jeszcze kilkanaście miesięcy temu, Wojciech Fibak uważany był za szacownego biznesmena i mężczyznę z klasą, a praca w jego galerii byłaby spełnieniem marzeń wielu młodych ludzi. Niestety, po wybuchu obyczajowego skandalu, którego były tenisista był głównym bohaterem, jego reputacja znacznie ucierpiała. Opublikowany na łamach "Wprost" reportaż, ujawnił bowiem, iż Fibak zajmuje się poznawaniem młodych i "miłych" dziewcząt z zamożnymi biznesmenami z całego świata.

Reklama

W tej sytuacji, trudno się dziwić, że jak pisze "Na Żywo", Małgorzata Foremniak nie jest zachwycona faktem, iż jej 21-letnia córka pracuje w galerii Fibaka.

Każda matka niepokoiłaby się, wiedząc, że córka spędza długie godziny w takim miejscu. To miejsce od wyjścia na jaw afery, źle się kojarzy. - pisze tabloid