Wiele kobiet marzy o tym, by stanąć z ukochanym na ślubnym kobiercu i ślubować sobie wzajemną miłość po wsze czasy. Do tego grona pań, nie zalicza się jednak Dorota Gardias. Podczas, gdy ukochany pogodynki nalega na zalegalizowanie związku, ona konsekwentnie odmawia:
Jest przekonany o stałości swoich uczuć do Doroty i coraz usilniej namawia ją na ślub. Czuje się nieswojo, gdy musi przedstawiać ją jako partnerkę. Chce, by została jego żoną, przyjęła jego nazwisko, to samo, które nosi ich córka. To ułatwiłoby im wiele spraw urzędowych i formalnych. Niestety gdy tylko Piotr wspomina o ślubie, ona ucina rozmowy i traci humor. - potwierdza znajoma pary w rozmowie z "Na Żywo"
Dlaczego Dorota Gardias nie chce poślubić ukochanego? Powodem prawdopodobnie jest niepowodzenie jej pierwszego małżeństwa. Po rozwodzie, do którego doszło w 2011 roku, w jednym z wywiadów wyznała:
Kiedy skończyło się moje małżeństwo, obiecałam sobie, że nigdy nie będę składała takich obietnic.
Najwyraźniej pogodynka konsekwentnie trzyma się tego założenia.