Luxuria Astaroth stała się rozpoznawalna dzięki swojej niebanalnej urodzie, którą zaprezentowała w teledyskach Donatana. Niestety z czasem, ambitnej nastolatce przestała wystarczaj rola modelki i zaczęła pojawiać się w mediach, odgrażając się, że zostanie aktorką.

Reklama

Będąc gościem w programie Agnieszki Szulim udowodniła, że jest głęboko przekonana o własnym talencie i jednocześnie oderwana od rzeczywistości:

Ja jestem dobrą aktorką i jeżeli nie przejmowałabym się zdaniem innych, to byłabym na poziomie Chyry. Ja dobrze gram i to jest fakt.

Luxuria wyznała, że choć ma parcie na szkło, to głód wiedzy u niej nie występuje:

Dużo rzeczy dzieje się poza szkołą, naprawdę nie mam czasu się nad tym zastanawiać. Gdybym wiedziała, że tak będzie, to ja bym nawet nie poszła do liceum dziennego, poszłabym do jakiegoś zaocznego. Dwa lata mijają, przychodzę na maturę i mówię "do widzenia". No nie oszukujmy się, mam wiele ciekawszych rzeczy do roboty, niż szkoła, no i chyba każdy, kto by był na moim miejscu, tak by powiedział.

Rezolutna nastolatka ponownie wyznała także, co motywuje ją do podboju show biznesu:

Głównie robię to dla pieniędzy to jest jasne, no bo mi się nie chce wierzyć, że ktoś idzie w show biznes dlatego, że on to lubi. Może są k**wa jacyś pseudocelebryci z powołania.

Wróżycie Luxurii świetlaną przyszłość w roli celebrytki i gwiazdy kina na miarę Andrzeja Chyry?