Jolanta Pieńkowska w ramach programu "Dzień Dobry TVN" wybrała się w podróż do Nepalu. W czasie swojej wyprawy, dziennikarka przygotowała odcinkowy reportaż, który jest emitowany podczas śniadaniowej audycji. Okazuje się, że zupełnie przypadkiem, udało jej się pokazać, jak projektanci zawyżają ceny swoich kreacji.

Reklama

Odwiedzając nepalski sklep z materiałami, dziennikarka zauważyła makatki z identycznym motywem jak ten, który pojawił się na wybiegu podczas prezentacji najnowszej kolekcji Dawida Wolińskiego:

To proszę państwa wygląda bardzo znajomo. O ile sobie przypominam to w takich materiałach występowały modelki na ostatnim pokazie Dawida Wolińskiego. Wszyscy mówili, że te suknie będą pioruńsko drogie, bo po pierwsze są to złote nitki, a po drugie kamienie szlachetne. Na to się tylko mówi złote nitki, a kamienie są półszlachetne czyli tak naprawdę zwykłe szło. Taka makatka kosztuje 150 dolarów czyli licząc szybko 450 zł... Jestem bardzo ciekawa, ile kosztują sukienki Dawida Wolińskiego?

Jak teraz poczują się klientki projektanta, które myślały, że kupują sukienki szyte złotymi nićmi i wysadzane szlachetnymi kamieniami?