O tym, jak trudny był to dla niej czas, Pavlović opowiedziała w rozmowie z Krzysztofem Ibiszem. Jurorka "Tańca z gwiazdami" wyznała, że to ona podjęła decyzje o odejściu, miała jednak nadzieję, że jej mąż będzie walczył o ich związek. Tymczasem okazało się, że nawet nie przeszło mu to przez myśl:

Reklama

Arek się rozpłakał i ja też. Ryczeliśmy obydwoje, bo z jednej strony czuliśmy bardzo duży szacunek do siebie, sympatię, a z drugiej wiedzieliśmy, że nie do końca ten nasz związek jest taki fajny. Takie rzeczy tak naprawdę bolą, bo ja chciałam, żeby on walczył, a on po prostu powiedział proszę bardzo.

Pavlović uporała się jednak z rozstaniem, tłumacząc zachowanie męża ... miłością:

Ja sobie zbudowałam teorię, że on tak bardzo mnie kochał, że pozwolił mi odejść. To się ponoć nazywa miłość doskonała