Cezary Pazura rozwiódł się z Weroniką Marczuk kilka lat temu i założył rodzinę z nową partnerką, Edytą. Mimo upływu czasu i nowego życia, aktor wciąż wykorzystuje każdą, nadarzającą się okazję, do skrytykowania byłej żony.
Fakt, iż Weronika Marczuk wystartuje w wyborach do europarlamentu z listy SLD, zdaniem Pazury jest absurdem. W swojej wypowiedzi aktor nie przytoczył nazwiska byłej żony, nie ulega jednak wątpliwości, kogo miał na myśli mówiąc te słowa:
W takim świecie, świecie absurdów przyszło nam żyć. Weźmy na przykład wybory do europarlamentu. Wśród kandydujących, polityków jak na lekarstwo. Sami celebryci i sportowcy. Wszyscy sławni. Często sławą bardzo wątpliwą, ale jednak. To ma wystarczyć, żeby zasiadać w Parlamencie Europejskim i tworzyć przyszłość całego kontynentu, a może i świata! Zastanawiam się, gdzie podziała się odpowiedzialność i zdrowy rozsądek? To tak, jakby usiąść dobrowolnie na belce skoczka narciarskiego i próbować oddać skok. Na pewno znajdziecie się na dole i do tego szybciej, niż wam się wydaje, ale czy koniecznie w całości i bez szwanku? Niekoniecznie... Tylko że w tym przypadku poturbowani zostaną raczej wyborcy. A może to działanie celowe, żeby odebrać europarlamentowi resztę autorytetu? Polak lubi mieć coś w nosie i tego nie szanować... - powiedział aktor w "Pulsie Bisnesu".
Zgadzacie się z opinią Cezarego Pazury?