Jak twierdzi "Życie na gorąco", Hubert Urbański na skutek problemów z rozkręceniem własnego biznesu, zatęsknił za pracą przed kamerą. Prezenter miał ponoć nadzieję, że stacja Polsat, która wiosną rusza z aż dwoma nowymi programami rozrywkowymi, złoży mu ofertę współpracy. Tymczasem okazało się, że Nina Terentiew postawiła na inne nazwiska. Prowadzenie "Tańca z gwiazdami" powierzyła Krzysztofowi Ibiszowi, gospodarzem show "Twoja twarz brzmi znajomo" będzie zaś Piotr Gąsowski. Oznacza to więc, że dla Huberta Urbańskiego nie ma miejsca na antenie żadnej z dużych telewizji.

Reklama

Odchodząc z telewizji liczył na sukces swojej firmy reklamowej. Niestety rozwód z Julią i zamieszanie wokół tego spowodowało, że jego wizerunek ucierpiał. Dziennikarz przyznał, że "wypadł z torów" i próbuje od nowa poukładać swoje zawodowe życie. - pisze "Życie na gorąco"