I choć Frank-Niemczycka w jednym z wywiadów żaliła się, że syn i synowa mają do niej pretensje o tę niedyskrecję, Czartoryska zaprzecza plotkom o konflikcie w rodzinie:
Na szczęście, nie kłócimy się w rodzinie. Wszyscy się bardzo cieszą z tej ciąży, to radosny czas. Przeszkadza mi tylko to, że jest tak duże zainteresowanie medialne. Ta presja jest bardziej nieprzyjemna niż poranne mdłości... Panom fotografom aż się oczy świecą na mój widok. Próbuję zakryć brzuch torebką i kamufluję się paskami na kurtce - powiedziała aktorka w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".
Ciekawe, czy Ania faktycznie żyje w zgodzie z teściową, czy też była to deklaracja pod publiczkę.