"National Enquirer" to magazyn, który znany jest z bujnej wyobraźni pracujących w nim redaktorów. O rzekomym rychłym rozwodzie Obamów, informował już trzykrotnie. W 2004 roku Michelle miała odejść od senatora Baracka, dowiedziawszy się o jego romansie. W 2010 roku ten sam magazyn donosił, że Michelle jest o krok od złożenia pozwu rozwodowego i uczyni to, jeśli jej mąż ponowie wystartuje w wyborach.

Reklama

Teraz zaś Enquirer twierdzi, że małżeństwo prezydenckiej pary wisi na włosku, a powodem są zdrady, jakich ponoć dopuszcza się Barack Obama. Według doniesień tabloidu, pierwsza dama dowiedziała się o tym, że Secret Service wielokrotnie tuszował akty niewierności jej męża i w końcu powiedziała dość. Kroplą, która przelała czarę goryczy, było zaś zachowanie Baracka na uroczystościach pożegnalnych Nelsona Madeli. Michelle była zniesmaczona faktem, iż jej mąż z rozbawieniem pozwoał do zdjęć z premier Danii Helle Thorning Schmidt.

Ponieważ "National Enquirer" nie cieszy się reputacją wiarygodnego magazynu, Amerykanie absolutnie nie przejęli się najświeższymi plotkami rzekomy rozwodzie w Białym Domu.