Córka Aleksandra i Jolanty Kwaśniewskich udzieliła wywiadu magazynowi "Show". Ola wyznała w nim, że bardzo denerwują ją sugestie, jakoby żyła za pieniądze podatników:

Reklama

Od lat zastanawiam się, jak to by się miało odbywać - moje życie z pieniędzy podatników. Szczególnie, że sama jestem podatnikiem i wkładam do budżetu państwa z całą pewnością więcej, niż mogłabym z niego wyjąć. Jestem tak przewrażliwiona na punkcie tych bzdur, że od lat na wszelki wypadek odrzucam propozycje pracy z telewizji publicznej, żeby nie pojawił się zarzut, że to są pieniądze podatników. Pracuję w prywatnych firmach i od nich dostaję wynagrodzenie.

CZYTAJ TAKŻE: Aleksandra Kwaśniewska dla dziennik.pl: O mojej rodzinie modnie jest mówić źle >>>

Kwaśniewska wyznała także, że gdyby wiedziała, jakie następstwa niesie za sobą udział w "Tańcu z gwiazdami", nie zdecydowałaby się wystąpić w show.

Staram się nie żałować rzeczy, które zrobiłam, tylko tych, których nie zrobiłam. Ale gdybym osiem lat temu wiedziała, że mogę się odnaleźć w pracy w mediach, to nie zaczynałabym kariery od "Tańca z gwiazdami", bo ten program natychmiast pozycjonował mnie jako celebrytkę. To łata, którą potwornie ciężko jest odkleić. Gdybym wiedziała to wtedy, inaczej budowałabym swoją pozycję, bardziej od strony zawodowej.

Reklama