To zaskakujące wyznanie Piotra Adamczyka padło na łamach magazynu "Wprost". Okazuje się jednak, że aktor nie przeszedł na islam, a wzmianka o muzułmańskim raju dotyczyła zakupu konia:

Reklama

Kupiłem konia, bo trzeba mieć też inne życie, spokój, możliwość zapomnienia o wszystkim. No i przy okazji zapewniam sobie miejsce w muzułmańskim raju. Według Koranu hodowcy koni arabskich mają gwarancję trafienia tam. Biorę również udział w triatlonach. Uwielbiam to. Chyba nigdy nie byłem tak sprawny fizycznie. I w ten sposób oddalam tę perspektywę arabskiego nieba. Chciałbym żyć tak, żeby sobie zasłużyć na niebo we wszystkich możliwych religiach - powiedział w rozmowie z "Wprost".