Modowe blogerki to zwykle bardzo młode dziewczyny, które za sprawą prezentowania się na blogach w modnych ubraniach, zyskały dużą popularność i status celebrytek. Niestety wraz z kolejnymi wywiadami okazywało się, że szafiarki nie grzeszą elokwencją i nie mają zbyt wiele mądrego do powiedzenia. Czarę goryczy przelał zaś reportaż Filipa Chajzera, który obnażył niewiedzę, ignorancję i głupotę tego środowiska. Od tego momentu modowe blogerki zbierają więcej słów krytyki niż pochwały. Ostatnio dość porządnie oberwało im się od Karoliny Korwin-Piotrowskiej:

Reklama

B jak blogerka modowa - najgorsza obelga roku. Działa jak środek przeczyszczający albo wymiotny. W dupach i w głowach mają poprzewracane. Postrach salonów, mediów i pokazów mody. Głośne, kolorowe, niezbyt mądre i przekonane o swojej wartości. Są też chłopcy. Na razie zarabiają, prezentując "ałtfity w printy na blogaskach", a media dają im jeszcze iluzję sławy. No chyba, że przyjdzie Chajzer i zapyta, czy noszą już nową kolekcję Klossa i Kohla. - napisała dziennikarka na łamach "Wprost".