Małgorzata Rozenek w połowie tego roku rozwiodła się z mężem, Jackiem Rozenkiem. Po rozstaniu, skupiła się na pracy oraz opiece nad synami i wszystko wskazuje na to, że świetnie radzi sobie w nowej sytuacji. Jednak kiedy dziennikarka "Grazii", z tego właśnie powodu, nazwała ją "ikoną silnej i samodzielnej singielki", Rozenek bardzo się obruszyła:

Reklama

Ja nie jestem żadną singielką! Bo co to słowo oznacza? Kobietę, która nie jest w związku? Ale to jest dziwne i sztuczne określenie. Jestem mamą, córką, przyjaciółką, pracownikiem... Nie postrzegam się przez pryzmat bycia z kimś lub niebycia. To, co mnie określa, to wartości, moje priorytety, moi bliscy...