Alicja Bachleda-Curuś zgodziła się na rozmowę z Agnieszką Niezgodą i Jackiem Laskusem, autorami albumu "Hollywood PL". Aktorka dała się namówić wspomnienia dotyczące początków jej związku z Colinem Farrellem:

Poznaliśmy się na planie "Ondine", wiedzieliśmy, że naszym uczuciem kieruje wyższa siła. Nie mieliśmy wobec siebie oczekiwań, poddaliśmy się temu uczuciu. Poszliśmy za ciosem, który przyniósł najwspanialszą konsekwencję w moim życiu. Urodził się Henio. Poczułam lekko strach kobiety, która chce zapewnić dziecku stabilizację. Dać dom rodzinny, w którym ja wyrosłam, w obojgiem rodziców pod jednym dachem. Stało się inaczej. Nasz model jest odmienny.

Reklama

Bachleda-Curuś zapewnia jednak, że wraz z byłym partnerem starają się, by ich synek miał normalną rodzinę:

Henio wie, że rodzice go kochają i szanują się nawzajem. Udało nam się ocalić bliskość, którą Henio czuje między nami.