W "Fakcie" pojawiły się dziś doniesienia, jakoby Kinga Rusin była niedawno widywana na korytarzach Telewizji Polskiej. Tabloid zasugerował, że dziennikarka prowadziła ze stacją zaawansowane rozmowy w sprawie programu "Świat się kręci". Zdaniem "Faktu", niemal w ostatniej chwili, program sprzed nosa ukradła jej Agata Młynarska.

Reklama

Kinga nie kryje swojego oburzenia i stanowczo dementuje plotki, jakoby prowadziła w ostatnim czasie z TVP jakiekolwiek rozmowy:

Przyłączam się do zadanego kilka dni temu przez Anię Przybylską retorycznego pytania: KTO PISZE W BRUKOWCACH TE BZDURY!? I PO CO? Odpowiadam Faktowi: Nigdy nie prowadziłam żadnych rozmów z TVP na temat prowadzenia programu Świat się Kręci. Nikt nie mógł mnie widzieć ostatnio na korytarzach Telewizji Publicznej gdyż ostatni raz byłam tam 16 lat temu! Po co te newsy z sufitu!? Intrygi świetnie się sprzedają, ale wymyślanie ich to nadużycie. Ps. a Agacie Młynarskiej gratuluję programu - napisała Rusin na swoim profilu na Facebooku.