W rozmowie z magazynem "Grazia", Patrycja Markowska wyznała, że bardzo stara się dobrze wychowywać synka:
Ogromnie zależy mi, by nie był jakimś rozpieszczonym dzieckiem, któremu wszystko wolno. Oboje staramy się poświęcać mu dużo czasu i często z nim rozmawiamy. Uwielbiam oglądać z nim filmy, sporo też mu czytamy. Jacek bardzo dużo pracuje w dubbingu i kiedy z wielkim zapałem czyta mu na przykład "Sindbada żeglarza", to sam się wciąga.
Okazuje się jednak, że gwieździe zdarza się tracić cierpliwość. Zapytana, czy niekiedy krzyczy na dziecko, przyznała:
Niestety tak. Miałam kiedyś nawet propozycję wzięcia udziału w kampanii billboardowej "Nie krzyczę na swoje dziecko", ale odmówiłam, gdyż byłabym hipokrytką. Tak szczerze, to nie wierzę w bezstresowe wychowanie.
Zgadzacie się z opinią Patrycji Markowskiej?