Gwiazdka stacji TVN o swojej ekstrawagancji poinformowała "Fakt":

Wydaję za dużo, ale w tym samym czasie zarabiam. To prawda, wynajęłam helikopter i poleciałam nim na ślub przyjaciela, ponieważ mój ówczesny narzeczony miał przesunięty lot i nie zdążył na ślub, a mi zależało, żebyśmy byli na nim razem.

Reklama

Mamy wrażenie, że takie wyznania nie przysporzą Patrici Kazadi nowych fanów.