Wojciech Fibak i jego żona Olga, decyzję o rozwodzie podjęli na kilka miesięcy przed tym, jak światło dzienne ujrzał tekst, demaskujący kontrowersyjne praktyki byłego tenisisty. Para, która wychowuje wspólnie córkę, rozstaje się ponoć w przyjaźni i nie zamierza walczyć ze sobą w sądzie. Co więcej, jak podaje "Fakt", Olga Fibak wspiera męża w tych trudnych dla niego dniach i nie daje wiary w doniesieniom mówiącym o tym, że jej partner zajmował się kontaktowaniem młodych, szukających zarobku dziewcząt z zamożnymi mężczyznami.

Reklama

Ona bardzo wierzy w Wojtka, choć się rozstają, nadal rozmawiają ze sobą z kulturą i szacunkiem. Tam nie ma szarpania i kłótni. Gdy Olga usłyszała o artykule, stwierdziła, że jej mąż czegoś takiego nigdy by nie zrobił, bo ma zasady i charakter. Nawet teraz Olga zwraca się do niego – Wojtusiu, w końcu oni razem wychowują córkę – powiedział informator "Faktu".

Tabloid twierdzi także, że para jeszcze przed ślubem podpisała intercyzę i już dawno temu ustaliła warunki rozwodu. Afera z ostatnich dni najwyraźniej więc nie wpłynie na pogorszenie relacji między nimi.